SKŁADNIKI:
- trzy bardzo dojrzałe banany
- szczypta soli
- pół szklanki mąki ryżowej/owsianej (dla osób które jedzą gluten może być też orkiszowa lub zwykła pszenna)
- 1/5 szklanki mleka migdałowego (lub innego roślinnego)
- szklanka płatków owsianych bezglutenowych
- dwie łyżeczki kakao bezglutenowego lub karobu
- 2 łyżki mąki sojowej
- 5 łyżek mąki słonecznikowej lub nasiona słonecznika
- około 1/3 szklanki amarantusa
- trochę startej lacki cynamonu ok łyżeczka
- czubata łyżka oleju kokosowego *
- esencja waniliowa
- łyżka tahini *
- filiżanka bakalii (u mnie pulpa po produkcji mleka migdałowego, rodzynki i posiekane daktyle)
- słód według uznania i w zależności od dojrzałości bananów i użytych bakalii (u mnie 3 łyżki ksylitolu)
*można dać dwie łyżki oleju lub oliwy dla nie weganów może być też rozpuszczone masło
WYKONANIE:
- Blender'uje banany i dodaję mleko.
- Następnie dodaję esencje, olej, tahini, sól, ksylitol oraz cynamon.
- Kolejno mąkę i płatki owsiane.
- Na koniec wrzucam namoczone wcześniej bakalie (jeśli używamy kupne owoce suszone zawsze trzeba je opłukać)
- Piekę w teflonowej foremce (malutka o średnicy 10 cm) w temperaturze 160 *C przez około 50 minut. (sprawdzam patyczkiem czy jest upieczone)
jadłam tofucznicę, ale jajek w życiu bym sobie nie pożałowała, ba nie wyobrażam sobie bez nich życia. Ale na taki bananowiec to bym się zaczaiła *____* . Zostałam Veganką?! Wow... w życiu bym się nie podjęła, gratulacje :)
OdpowiedzUsuń<3 w takim razie wiecej jajek dla Ciebie xD
UsuńBananowiec cudo! :D
OdpowiedzUsuń<3 dziekuje
UsuńAle cudny <3 Tylko czemu te rodzynki?!
OdpowiedzUsuńdałabym daktyle ale wole jeść je same xD a mama chciała rodzynki
UsuńCiasto prezentuje się świetnie! Ha! Również nie toleruję laktozy. :)
OdpowiedzUsuńwitam w klubie :D w takim razie
UsuńZakochałam się? *.*
OdpowiedzUsuńCałkowity weganizm? Ojej, tylko pilnuj wyników, świadomie i z głową! Powodzenia! :D
u mnie to akurat łatwe tyle lat wegetarianka :D wiec w sumie tylko to mleko zamienic i nie jesc jajek :3
UsuńBardzo lubię chlebki bananowe, robiłam kilka razy w wersji wegańskiej i za każdym razem się udał. Twój wygląda bardzo smakowicie, zjadłabym teraz kawał takiego :)
OdpowiedzUsuń<3 Twoje przepisy uwielbiam
UsuńO mamuniu. *-*
OdpowiedzUsuńDaj mi trochę, bo mam zbyt mało czasu, żeby zrobić...
<3 ja zawsze pieke kiedy wlasnie namniej czasu xD
Usuńnigdy jeszcze nie skusiłam się na bananowy wypiek chociaż widziałam mnóstwo przepisów. Twój wygląda cudownie i mam chyba wszystkie składniki (chociaż odzwierzęce) więc pora przeżyć swój "pierwszy raz" z bananowym ciasto/chlebkiem:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
z jajkiem zawsze latwiej :D
UsuńJeju jak ja kocham takie wypieki. Parę dni temu jadłam genialny marchewkowiec, który jest jednym z moich ulubionych. Nananowiec też bym chętnie wciągnęła. :D
OdpowiedzUsuńciasto marchewkowe <333 to bylo pierwsze warzywne ciasto ktore kiedys sprobowalam <3 moj świat sie wtedy zmienil xD
UsuńU nas Angelika też źle reaguje na laktozę ale ona za to bardzo lubi wszelkie serki, jogurty itp. Jedynie mleko lubimy zastępować napojem np. ryżowym. Bananowiec robiłyśmy już nie raz w różnych odsłonach :D
OdpowiedzUsuńz tego co wiem wlasnie czesto nietolerancja glutenu wiąże się też z laktozą :<
Usuńcudne ciacho :)
OdpowiedzUsuńdziekuje :D
UsuńAż się głodna zrobiłam! *.* Tylko zamiast tahini i oleju kokosowego dałabym masło orzechowe :)
OdpowiedzUsuńswietny pomysl! :D
UsuńCiekawe co jeszcze wymyslisz ze nie tolerujesz zeby usprawiedliwic swoje wymysly,glodowki i wychudzenie. XD moze nastepne bedzie powietrze?
OdpowiedzUsuńhahahahah jaka głupota xD :'D
UsuńNo Twoja na pewno :)
OdpowiedzUsuńBo nawet nie potrafsz ustosunkowac sie do komentarza, bo jestes swiadoma, ze jest w pelni prawdziwy wiec najlepiej odpowiedziec zbywajaco ;)
NIby czemu miałabym się odnosić do komentarza osoby która nigdy w życiu mnie nie widziała na żywo? Nie znasz mnie skrywasz się pod anonimem :P piszesz tak bo masz kompleksy? źle Ci z tym dlatego w ten sposób odreagowujesz? :) Wiem, że hejt wydziela endorfiny, ale może lepiej zjedz czekoladę lub idź pobiegać :D to działa podobnie
Usuńwystarczą Twoje zdjecia na ig. i całe szczęście,bo na żywo jest pewnie jeszcze gorzej.
Usuńnie mam żadnych kompleksów, a wręcz przeciwnie patrząc na Twoje zdjęcia.
czekolada przydałaby się Tobie ;)
ale wiem, wiem...ona gryzie więc nie możesz sobie na nią pozwolić! ;p
a bieganie pewnie masz w małym palcu- przecież trzeba jakoś te głodówki spalić!
pozdrawiam.
jestem tak wychudzona że az nie mam sily Ci odpisywac a tym bardziej siegac po czekolade :D haha to smutne ze w ten sposob musisz siebie dowartościowywać :D niestety ale musze Cie zasmucić bo już mam odpowiednią wagę a lekarz zezwolił na ćwiczenia :) trzymaj się ciepło, Wesołych Świąt :D
Usuńodpowiednią? to czemu wyglądasz jak śmierć? masz bmi prawidłowe?
Usuń