sobota, 5 grudnia 2015

25. Zdrowy wegański bananowiec (ciasto bez cukru, laktozy i glutenu)








Ostatnim czasem jem tylko roślinne produkty. Okazało się, że nie toleruję laktozy i w ten o to sposób zostałam weganką :d. Początkowo jadłam nabiał bez laktozy, ale i tak nigdy nie byłam fanką jogurtów, maślanek itd. wydawało mi się, że jedynym problemem będzie zastąpienie jajek, ale się myliłam. Ten kto jadł pyszną tofucznicę napewno mnie zrozumie :D

SKŁADNIKI:

- trzy bardzo dojrzałe banany
- szczypta soli
- pół szklanki mąki ryżowej/owsianej (dla osób które jedzą gluten może być też orkiszowa lub zwykła pszenna)
- 1/5 szklanki mleka migdałowego (lub innego roślinnego)
- szklanka płatków owsianych bezglutenowych
- dwie łyżeczki kakao bezglutenowego lub karobu
- 2 łyżki mąki sojowej
- 5 łyżek mąki słonecznikowej lub nasiona słonecznika
- około 1/3 szklanki amarantusa  
- trochę startej lacki cynamonu ok łyżeczka
- czubata łyżka oleju kokosowego *
- esencja waniliowa 
- łyżka tahini *
- filiżanka bakalii (u mnie pulpa po produkcji mleka migdałowego, rodzynki i posiekane daktyle)
- słód według uznania i w zależności od dojrzałości bananów i użytych bakalii (u mnie 3 łyżki ksylitolu)

*można dać dwie łyżki oleju lub oliwy dla nie weganów może być też rozpuszczone masło

WYKONANIE:
  1. Blender'uje banany i dodaję mleko. 
  2. Następnie dodaję esencje, olej, tahini, sól, ksylitol oraz cynamon.
  3. Kolejno mąkę i płatki owsiane.
  4. Na koniec wrzucam namoczone wcześniej bakalie (jeśli używamy kupne owoce suszone zawsze trzeba je opłukać) 
  5. Piekę w teflonowej foremce (malutka o średnicy 10 cm) w temperaturze 160 *C przez około 50 minut. (sprawdzam patyczkiem czy jest upieczone)


Kuchnia wegetariańska i wegańskaJesienne słodkości!



31 komentarzy:

  1. jadłam tofucznicę, ale jajek w życiu bym sobie nie pożałowała, ba nie wyobrażam sobie bez nich życia. Ale na taki bananowiec to bym się zaczaiła *____* . Zostałam Veganką?! Wow... w życiu bym się nie podjęła, gratulacje :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale cudny <3 Tylko czemu te rodzynki?!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dałabym daktyle ale wole jeść je same xD a mama chciała rodzynki

      Usuń
  3. Ciasto prezentuje się świetnie! Ha! Również nie toleruję laktozy. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zakochałam się? *.*
    Całkowity weganizm? Ojej, tylko pilnuj wyników, świadomie i z głową! Powodzenia! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. u mnie to akurat łatwe tyle lat wegetarianka :D wiec w sumie tylko to mleko zamienic i nie jesc jajek :3

      Usuń
  5. Bardzo lubię chlebki bananowe, robiłam kilka razy w wersji wegańskiej i za każdym razem się udał. Twój wygląda bardzo smakowicie, zjadłabym teraz kawał takiego :)

    OdpowiedzUsuń
  6. O mamuniu. *-*
    Daj mi trochę, bo mam zbyt mało czasu, żeby zrobić...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. <3 ja zawsze pieke kiedy wlasnie namniej czasu xD

      Usuń
  7. nigdy jeszcze nie skusiłam się na bananowy wypiek chociaż widziałam mnóstwo przepisów. Twój wygląda cudownie i mam chyba wszystkie składniki (chociaż odzwierzęce) więc pora przeżyć swój "pierwszy raz" z bananowym ciasto/chlebkiem:)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Jeju jak ja kocham takie wypieki. Parę dni temu jadłam genialny marchewkowiec, który jest jednym z moich ulubionych. Nananowiec też bym chętnie wciągnęła. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ciasto marchewkowe <333 to bylo pierwsze warzywne ciasto ktore kiedys sprobowalam <3 moj świat sie wtedy zmienil xD

      Usuń
  9. U nas Angelika też źle reaguje na laktozę ale ona za to bardzo lubi wszelkie serki, jogurty itp. Jedynie mleko lubimy zastępować napojem np. ryżowym. Bananowiec robiłyśmy już nie raz w różnych odsłonach :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. z tego co wiem wlasnie czesto nietolerancja glutenu wiąże się też z laktozą :<

      Usuń
  10. Aż się głodna zrobiłam! *.* Tylko zamiast tahini i oleju kokosowego dałabym masło orzechowe :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ciekawe co jeszcze wymyslisz ze nie tolerujesz zeby usprawiedliwic swoje wymysly,glodowki i wychudzenie. XD moze nastepne bedzie powietrze?

    OdpowiedzUsuń
  12. No Twoja na pewno :)
    Bo nawet nie potrafsz ustosunkowac sie do komentarza, bo jestes swiadoma, ze jest w pelni prawdziwy wiec najlepiej odpowiedziec zbywajaco ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. NIby czemu miałabym się odnosić do komentarza osoby która nigdy w życiu mnie nie widziała na żywo? Nie znasz mnie skrywasz się pod anonimem :P piszesz tak bo masz kompleksy? źle Ci z tym dlatego w ten sposób odreagowujesz? :) Wiem, że hejt wydziela endorfiny, ale może lepiej zjedz czekoladę lub idź pobiegać :D to działa podobnie

      Usuń
    2. wystarczą Twoje zdjecia na ig. i całe szczęście,bo na żywo jest pewnie jeszcze gorzej.
      nie mam żadnych kompleksów, a wręcz przeciwnie patrząc na Twoje zdjęcia.
      czekolada przydałaby się Tobie ;)
      ale wiem, wiem...ona gryzie więc nie możesz sobie na nią pozwolić! ;p
      a bieganie pewnie masz w małym palcu- przecież trzeba jakoś te głodówki spalić!
      pozdrawiam.

      Usuń
    3. jestem tak wychudzona że az nie mam sily Ci odpisywac a tym bardziej siegac po czekolade :D haha to smutne ze w ten sposob musisz siebie dowartościowywać :D niestety ale musze Cie zasmucić bo już mam odpowiednią wagę a lekarz zezwolił na ćwiczenia :) trzymaj się ciepło, Wesołych Świąt :D

      Usuń
    4. odpowiednią? to czemu wyglądasz jak śmierć? masz bmi prawidłowe?

      Usuń